Skrillex dla Rolling Stone/ wywiad po Polsku/ Part 1

Luźne tłumaczenie tekstu, w moim wykonaniu, ale poczytajcie. Jest to pierwsza cześć wywiadu Skillexa dla rolling Stone, przeprowadzonego przez Neil Staussa z dnia 1 marca 2012. Dzisiaj tylko wstęp do rozmowy, czekajcie na resztę bo jest wyjątkowo ciekawa:

"Chciałbyś pojechać na imprezę" Pyta Skrillex.
"Pewnie czemu nie"
15 minut później samochód którym jedziemy zmierza w kierunku wzgórz Hollywood. Sonny siedzi na tylnym siedzeniu wraz ze swoją dziewczyną, brytyjską piosenkarką tekściarką Ellie Goulding oraz barmanem z hotelu który dopiero co opuściliśmy. Na przednim siedzeniu widzimy Road Hog'a jego menadżera który nigdy wcześniej nie był na wzgórzach.

Goulding i Road Hog świętują moment wjazdu śpiewając do instrumentalnego podkładu. Skrillex właściwie Sonny Moore, dla bliski przyjaciół-Skrilly, a dla pijanych Skrill, nagrywa swoistą jam session na swojego iPhona. "To może być dobry track"  mówi kiedy parkujemy. Za nami ciągną się kolejne samochody wypełnione znajomymi i ekipą Skrillexa. Wszyscy maja zamiar imprezować na wzgórzach. "Każda noc jest taka"- mówi Sonny.

Tydzień ze Skrillexem to nauka jak pracować i działać bez snu, ciszy i przerwy. Nawet jeśli Sonny siedzi, nada się porusza, macha nogami, uderza palcami o blat albo rozgląda się po pokoju aby znaleźć sobie rzecz do roboty."On nie jest człowiekiem"  mówi z uśmiechem jego Europejski agent, Simon Carkson. "Daliśmy mu tylko jeden dzień wolny podczas jego Europejskiej trasy, uznał,że i tak idzie na imprezę więc może zagrać seta. Moore nigdy nie  przestaje"
"Kiedy próbuje zrobić sobie przerwę, robię się nerwowy i nie mogę znaleźć sobie miejsca."

No i oczywiście łapcie Skrillexa i Road Hog'a razem na zdjęciach ;).