Przy przypadkowym przeglądaniu portalu muzyczno informacyjnego trafiłam na newsa o naszym idolu. Każdy kto choć trochę zna
Skrillexa i jego zwyczaje dobrze wie jak bardzo Moore angażuje się w koncerty, jak łapie kontakt z publicznością. Wiadomo też dobrze jak uwielbia
Stage Diving. Do feralnego incydentu doszło w Los Angeles w lipcu 2012. Pewna kobieta, dokładnie Jennifer Fraissl, uznała że to on centralnie na niej wylądował, a tłum dodatkowo wbił ją w ziemię, w wyniku czego doznała licznych obrażeń. Jak podają źródła potem w wyniku stresu miało dojść do zawału tudzież udaru. Kobieta Pozwała
Moorea, żądając zwrotów kosztów leczenia oraz odszkodowania za straty moralne. Oprócz tego pozwała również właściciela klubu. Jak myślicie
Sonny wygra sprawę?
