3 lipca 2013

Skrillex vs. Nero on MTV Dance!

Posiadaczy programu MTV Dance powinni się ucieszyć - we wtorek (9 lipiec) o 21:30 będzie kolejny odcinek serii 'DJ vs DJ'. Nic by w tym ciekawego nie było, gdyby nie fakt iż w ten wtorek walka będzie pomiędzy Nero a naszym kochanym Skrillexem. Podczas tego programu usłyszymy najlepsze (najpopularniejsze*) tracki Sonnyego, jak i innego, też swietnych DJ'i- Nero, którego możecie znać choćby ze wspólnego remixu 'Promises'.

!!----EDIT----EDIT----EDIT----EDIT----EDIT----EDIT----EDIT---EDIT----EDIT----EDIT----EDIT!!

UWAGA! Do wszystkich którzy mają zamiar oglądać Skrillex vs. Nero na MTV Dance!!! Program ten zacznie się najprawdopodobniej o 20:30, a nie 21:30!!! Tak podaje przynajmniej spis na ich stronie - kto chętny by obejrzeć ten program, niech czai się na tych programach od 20, bo znając rozum panów z MTV - sami nie wiedzą kiedy zapuszczą wam ten program! A tak w ogóle ktoś z was ma MTV Dance? XD


Decoy Love Story PL - Chapter One (3/3)

CHAPTER ONE

Ostatnia czesc pierwszego rozdzialu!

          Sprawdziłem telefon, już za godzinę zaczynają się lekcje. Wziąłem torbę sprzed domu, i zacząłem iść w stronę szkoły. W ogóle nie spałem tej nocy... Zacząłem jeździć powoli wokół tych wszystkich domków, aż dojechałem pod szkole. Poszedłem do szafek. Otworzyłem ją, i wsadziłem tam wszystkie przybory i książki. Poszliśmy z Mattem do klasy. Spotkaliśmy się już przy szafkach. 'Ziomek, wszystko gra? Wyglądasz dziś jak jakieś pierdolone zombie!' Powiedział Matt. Wzruszyłem ramionami. 'Nie wiem...nie spałem, jeździłem na desce cala noc...' Odpowiedziałem. 'Kłótnia w rodzinie?' 'Coś w tym rodzaju, wyszedłem przez okno!' Powiedział em wkładając moja torbę na WF do szafki. Matt przyjacielsko mnie objął. Był dla mnie jak brat, zawsze mnie pocieszał. Na szczęście był to już piątek. W ten dzień mieliśmy iść popływać z klasą. Tak dokładnie .. basen! Wszyscy byli strasznie podjarani, ja już nie tak bardzo. Nie chodzi, ze nie lubię wody, ale będę musiał się przy wszystkich rozebrać do pól naga... Pływać umiem, no ale wszyscy będą się na mnie gapić... 
          Matt i ja podchodziliśmy pod basen, strasznie mocno czuć było chlor. Już wszyscy byli na terenie, jedni wbili od razu do wody, drudzy zaczęli rozkładać się na plaży. My z Mattem poczekaliśmy jednak na nauczyciela. Ray i jego koledzy tez tam byli... Ale Shiloh tez, z moja siostra. 'O! To ten twój mały braciszek?' Jakaś dziewczyna spytała się mojej siostry. Była to jedna z cheerleaderek. 'Niestety...' Odpowiedziała. Obrzuciłem ja sarkastycznym śmiechem. Jednak jedna z jej koleżanek podbiegła, i mnie przytuliła. 'On jest taki malutki, to słodkie!' Mówiła. 'Jesteś najsłodszym maleństwem, jakie w życiu widziałam!' Dodała, i wróciła do Kaitlyn. 'Ty chyba nie mówisz o moim bracie' Powiedziała Kait. 'Żartujesz sobie? On jest fajny, malutki, to słodkie, jak mały Munchkin!' Powiedziała. 'Munchkin?' Spytałem. Ona natomiast skinęła głową. Uśmiechnąłem się. Zerknąłem na Shiloh. Miała  na sobie kolorowe bikini, dokładniej różowo-czarne. Miała kolczyk w pępku. Przysięgam wyglądała genialnie. 
          Nagle Ray z kolegami zaczęli iść w moja stronę. To był jeden z tych momentów, w których chciałem by był obok mnie nauczyciel. 'Widzę że niby jesteś słodki i malutki, najwyraźniej dziewczyny lubią takich anorektycznych pedałków' Powiedział. Odsunąłem się. Zaczął wyzywać mnie od emo,kurw i pozerów, nie przeszkadzało mi to zbytnio, ale dziś poczułem się zraniony. Nie mowie oczywiście ze lubię jak tak do mnie mówią, ale zawsze  myślałem o sobie tak samo, tak samo denerwowało mnie ze jestem taki chudy i mały, nie czułem się w tym ciele jak człowiek... Odrzucanie posiłków przeze mnie było jednak na porządku dziennym, to było moje jedyne zbawienie bo nienawidziłem jeść. 'Hmm czyżby mały Munchkin miał zacząć płakać?' Szturchnął mnie w klatkę piersiowa. Nie wiedziałem co robić, chciałem się jakoś odsunąć...'Spierdalaj Ray!' Nagle zaczął krzyczeć Matt! 'Zamknij ryj dziwko' Odpowiedział 'Ray zostaw mojego brata!' Krzyczała Kaitlyn 'Ray nawet nie próbuj mu czegoś zrobić!' Zaczęla krzyczeć Shiloh 'O boże, ogarnijcie sie on tylko ryczy, ponieważ smiałem sie z jego zaburzen w jedzeniu!' Dokuczał mi. Nigdy nikomu nie mówilem o moich problemach z jedzeniem...mialem osłabienie i strach w oczach. Wciaz bylem zmeczony bo niedospanej nocy. Czulem ze cos spaceruje po moich policzkach... To byly łzy... Placzu juz calkowicie nie moglem zatrzymac... 'Patrzcie, nowy dzieciak ryczy! Krzyczal. Dziewczyny robily chamskie 'awww' natomiast chlopacy sie smiali... 
          Czułem w sobie gniew. Nie mogłem tego dłużej znieść. Chciałem popchnąć Raya, ale moje ciało prawie, że odbiło się od jego mięśni. Jego koledzy zaczęli się śmiać z próby uderzenia Raya. 'Próbowałeś mnie walnąć!?' Spytał się mnie twarzą w twarz. Połknąłem ślinę, i zacząłem uciekać do tylu. Poczułem ,że stopy są blisko krawędzi basenu, i ze już się nie odwrócę.
          Wpadłem do wody. On wskoczył do niej za mną, a za nim jego koleżcy. Złapał mnie pod wodą, a jego koledzy zaczęli mnie szturchać. Ciężko było mi oddychać. Woda nalała mi się do gardła, i straciłem panowanie nad ciałem. Bylem okropnie zmęczony. Widziałem jak ktoś skacze do wody, i czułem ze moje ciało opada na dno. Już nie oddychałem. Woda wypelniła moje płuca. Było cicho ale czułem lekki hałas, slyszałem gwizdek z góry. Ktoś wskoczył i chyba chce mnie uratować... tylko kto to?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...